sobota, 27 października 2012

Harry

Strasznie krótki, ale mnie powalił i się śmiałam jak pojebana xd
_________________________________________________________________

*LE IMAGIN
Ślub twój i Harry'ego. Cholernie się denerwujesz, bo jeszcze pięć minut i 12, czyli rozpoczęcie, a jego jak nie było, tak nie ma. 
Siedzisz w zachrystii sama. 
Minutę przed 12 dzwoni telefon.
- Harry, ty cholerny idioto! Jak mogłeś mnie zostawić! Nigdy w życiu ci tego nie wybaczę! - wrzeszczysz jak opętana. 

- Ale... Ja jestem od kwadransu przed ołtarzem... Wszyscy cię szukają, a ciebie nigdzie nie ma...

Okazało się, że pomyliłaś kościół. Amen.

3 komentarze: