niedziela, 25 listopada 2012

Niall (+18)

Jestem z siebie dumna, uzyskałam pozwolenie na kopiowanie  od przemiłej  Jedno słowo dla tego one-shota: Ostre 3:)
@Madzia_Styles (skoro już się fatygowałam o zgodę to już napiszę od kogo XD) 
______________________________________________________________________
*Niall*
No pięknie wylądowałem w sali wytrzeźwień. Nie moja wina, że umiem się dobrze bawić nie to co ci sztywniacy. Lekko już ochłonąłem i dopiero teraz zobaczyłem rudą dziewczynę siedzącą w rogu sali. Obok niej siedziała chyba jej przyjaciółka. Od razu przypadła mi do gustu.Przyglądałem się im bardzo uważnie.Przez wypite promile wyobrażałem sobie jakby to było nam wspaniale razem.U mnie w domu,w łóżku sama rozkosz.Ruda wyglądała na ostrą ale za to ta druga jakby się czegoś bała. I to mnie do niej przyciągało. Chwiejnym krokiem ruszyłem do pań.
-Noo..noo... wi-witam. Ja-k się panie ma-cie
Patrzyły się na mnie jakbym był z innej planety.A język plątał mi się od alko. Ruda uśmiechnęła się do mnie po czym zaczęła rozmowę. 
-Hej,przystojniaku,Jak się tutaj znalazłeś ?
-No wiesz.. bal-ow-ało sie tr-szeeczke 
-A to już rozumiem.Dlaczego patrzysz się na nas takim głodnym wzrokiem?Tak jakbyś chciał nas rozebrać wzrokiem . ?
-Może naj-naj-pierw..- podałem jej rękę.- Niall.
-A ja (T.I) a to (I.T.P)-powiedziała przyjaciółka rudej. Jej głos mieszał się z bełkotaniem po alkoholu.
Chociaż,że języki na się plątały to i tak bardzo miło mi się z nimi rozmawiało.
-Niall Horan, (T.I i T.N) oraz (I.T.P i N.T.P) możecie opuścić budynek.- usłyszałem męski głos.
Ucieszyłem się jak małe dziecko,że nie będę musiał zostawać tutaj na noc.Chwiejnym krokiem opuściłem mury komisariatu policji i zacząłem iść w stronę domu.Cały czas miałem takie wrażenie,że ktoś idzie za mną ale gdy się obracałem nikogo nie było. Szedłem właśnie obok drzewa gdy coś mnie do niego przepchnęło i poczułem wargi czyichś ust na moich. Byłem zdezorientowany i oszołomiony.Ale spodobało mi się to.Oddawałem pocałunki i nie chciałem nawet tego kończyć.
Nagle miękkie usta odlepiły się od moich i zobaczyłem znów te same brązowe oczy. To była(T.I).
-Cześć.- uśmiechnęła się zagryzając wargę.
-O hej. A jak się tutaj znalazłaś ?
-Szłam za tobą.
-Wiesz, że takie niespodziewane dobieranie się do kogoś o 2 w nocy to gwałt ?- zaśmiałem się.
-Tak? .... A wiesz,że ja mam takie coś się nazywa ,,mam ochotę na małe co nie co ''-Hyym... a wiesz, że ja też ? 
-Nie wiedziałam. Ha ha , nie no żartuje.Kiedy byliśmy na policji już widziałam,że masz na nas dwie ochotę.
-Hyyymm... popacz.- mocno przyciągnąłem dziewczynę do siebie i pocałowałem ją
-Mmmm.... A na co mam popatrzeć?
-Na to- mocno chwyciłem jej pupę.-i na to.- przejechałem językiem bo jej szyi.
-Robisz się nie grzeczny i bardzo mi się to podoba.Ale chyba nie chcesz tego robić tutaj ?
-Ale czegoo ?- udałem że nie wiem o co jej chodzi i odciągnąłem się od niej idąc wolnym krokiem naprzód.
-Ej,Niall co ty robisz? 
-Idę.- pokazałem jej język i szedłem dalej.
Przeszedłem z może 10 kroków po czym się zatrzymałem.Obróciłem się i zobaczyłem,że ona nadal tam stoi.Krzyknąłem głośno,żeby podeszła do mnie. Ruszyła tym swoim kocim krokiem. Kiedy tak szła,mój przyjaciel już chciał się wydostać,z bokserek ale musiałem na razie pochamować swoje zaloty.
-No słucham.- powiedziała zakładając ręce na swoich piersiach.
Zamiast coś powiedzieć to perfidnie wlepiłem wzrok w jej piękne i dorodne piersi.Nie wiedziałem co mam powiedzieć.Zaniemówiłem.
-Nie patrz się tak na moje cycki.- zaśmiała się.-A to niby czemu ?
-Boo.. nie. 
-Ale to nie jest odpowiedź.Powiedz prosto z mostu,że masz na mnie ochotę tak samo jak ja na ciebie.
-Nie mam.
-Nie wierzę ci . Masz na mnie ogromną ochotę.
-Nie prawda. 
-Właśnie,że prawda.-nie dałem jej więcej dojść do słowa tylko zamknąłem jej usta moimi.Złapałem jedną reką jej pośladek a druga znalazła się na jej kobiecości.Poczułem,ze od mojego dotyku jej ciało drży z rozkoszy
-Nie tutaj. - wyszeptała.
-Ha wiedziałem.No to chodźmy do mnie.Nikogo nie ma w domu więc będziemy mieć dużo czasu dla siebie. 
-Debil.- zaśmiała się.
Szybkim krokiem szliśmy razem do mojego mieszkania. Kiedy znaleźliśmy się już w środku,przyparłem ją do ściany i zacząłem namiętnie i zachłannie całować jej miękkie i słodkie usta. Dziewczyna rozpinała mi koszulę. Już po chwili pozbyła się jej. Tym razem ja zrzuciłem z niej kurtkę wraz z bluzką.Ukazał mi się czerwony staniczek z koronką.Pocałunki schodziły coraz niżej.Na jej dekolt,piersi na brzuch aż doszedłem do jej spódniczki. Zsunąłem z niej luźną spódnicę i sam zdjąłem z siebie spodnie. Moją rękę w dalszym ciągu trzymałem na jej tyłeczku. Drugą gładziłem jej udo.Podniosłem ją delikatnie a ona oplotła nogi wokół pasa.Po woli szedłem z nią do salonu.Kiedy natrafiłem na kanapę siadłem na niej tak,że ona była na mnie.Mój kolega już chciał wyjść z ukrycia,ale nie chciałem aż tak szybko.Wolałem,żeby to ona mną się najpierw zajęła. Jak na zawołanie swoją rękę położyła na moim koleszku. Nie mogłem się opanować. Jęknąłem. Zadowolona zaśmiała się i wsunęła rękę pod bokserki. Kiedy go dotykała czułem jak krew buzuje mi w żyłach.Myślałem,że nie wytrzymam tego napięcia.Jeszcze trochę a spuścił bym się w majtki ale ostatnimi siłami powstrzymywałem się od tego.Zeszła z moich kolan i uklęknęła przede mną.Odpieła pasek moich spodni i ściągnęła mi je.Zaczęłam całować mojego członka przez materiał bokserek,doprowadzało mnie to do wiekszego podniecenia.
-Nie wytrzymam.- powiedziałem. 
-Spokojnie kochany,to dopiero początek zabawy. 
-Naprawdę nie wytrzymam. Jesteś za dobra. 
-Cieszę się z tego bardzo,a teraz się odpręż i daj mi dalej pracować
Ściągnęła mi bokserki a mój kolega wystrzelił jak z procy.Stał w całej okazałości.Wzięła go do ust i zaczęła poruszać się w górę i w dół.Czułem się jak w niebie.Nikt jeszcze nie zrobił mi tak dobrze.Resztę dokończyła rączką.Całe moje nasienie wylądowało na jej ręce i dekolcie.W końcu mi ulżyło i czułem się spełniony.
-Teraz ty.- podniosła się i pokazała mi się w całej okazałości.
Złapałem ją za jej czerwone stringi i ściągnąłem je za pierwszym razem.Podniosłem się i to samo zrobiłem z jej biustonoszem.Stała przede mną tak jak ją Pan Bóg stworzył. Położyłem ją pode mną i twarzą zjechałem do jej czułego miejsca. Powróciłem pocałunkami na górę. Zacząłem od jej pięknych i pełnych malinowych ust.Moje ręce jeździły po każdym centymetrze jej ciała.Jej rączka znalazła się na moich przyjacielu a drugą wplotła w moje włosy.Położyłem ją delikatnie na kanapie i dalej kontynuowałem pocałunki.Schodziłem po woli,nie śpieszyłem się.Kiedy całowałem jej bardzo duży i obfity biust było mi jak w niebie.Wziąłem do buzi pierś i zacząłem ją ssać jak małe dziecko kiedy pije mleko matki.Językiem zaczepiałem jej brodawki tak,że aż zrobiły się twarde jak kamyczki.Jęczała z podniecenia. To jeszcze bardziej napawało mnie podnieceniem. Zacząłem wodzić językiem po każdym zakątku jej ciała. Oboje już dyszeliśmy.
-Niaalll.. potrzebuje cię w sobie.- wyjęczała.
-O niiieeee... Będę się nad tobą znęcał tak jak ty...
Język wepchnąłem do jej waginy. Wykonywałem szybkie ruchy. Dziewczyna w moich objęciach wiła się, coraz mocniej ściskała moje włosy co dało mi tylko motywacje. Czułem,że zaraz dojdzie ale jej nie pozwoliłem na to.Bawiłem się z nią.Kiedy była u kresu orgazmu przestawałem i dalej się z nią droczyłem.Mój little Horan stał cały czas na baczność.
-Niall !- warknęła.
-nieee... Najpierw dojdziesz. - zaśmiałem się i wsadziłem tam palce.Poruszałem nimi raz szybciej raz wolniej.Doszedł do tego jeszcze 3 palec.Całowałem jej kobiecość i spijałem jej soki.Lubię się tak droczyć z kobietami.Wtedy bardziej mnie podniecają i mam na nie wielką ochotę.Marzy mi się taki trójkącik.Trzeba będzie kiedy to wypróbować
-Niall.....Kurwa mać.Ja przez ciebie zwariuje.Chcę,żebyś wszedł we mnie a nie doprowadzał do większego szaleństwa.Postanowiłem i jej i sobie ulżyć. Brutalnie i szybko w nią wszedłem. Szybko, wolno szybko, wolno. Tak wyglądał seks w moim wykonaniu. Czułem się o wiele lepiej i czułem,że nie długo dojdę.Ona wiła się pode mną jak wąż.Widziałem i czułem jak jest jej teraz wspaniale.Wyszedłem z niej i poprosiłem aby usiadła na mnie okrakiem.Chciałem,aby teraz ona się trochę pomęczyła.
Dziewczyna zrozumiała mój gest. Ruszała biodrami w górę i w dół. Ja rękami oparłem się o kanapę i głośno dyszałem.
-Jesteś cholernie dobra.. za bardzo.
-Cieszę się,że tak myślisz.Wiesz co mam ochotę na jeszcze jedną pozę.Co ty na to ?
-Oczywiście. Rób ze mną co chcesz. 
-A co byś powiedział pozycję na pieska albo 69 ?
-Wybieraj co chcesz kochanie.- pozwoliłem sobie na powiedzenie do niej czułego słówka.
-Skoro,mogę wybrać to chcę na pieska.- powiedziała do mnie swoim seksownym głosikiem.Zeszła ze mnie i klęknęła tyłem do mnie.Teraz podziwiałem jej piękną i seksowną pupę.Dałem jej parę klapsów po czym szybko i bez uprzedzenia wszedłem w nią.
Dziewczyna dała głośny okrzyk. Ucieszyłem się, że tak bardzo jej się podoba. 
-Poczekaj pójdę po coś- powiedziałem do niej i poszedłem do kuchni. Wziąłem jedną tabletkę na przypływ energii. Już czułem w sobie adrenalinę. Ponownie wszedłem do niej i dałem z siebie wszystko. Ostatkami sił trzymałem w sobie wytrysk. Zacząłem poruszać tak szybko, że nawet nie wiedziałem, że tak umiem.Moje ruchy były coraz szybsze i mocniejsze.Przytuliłem się do jej pleców tak aby poczuła mnie bardziej w sobie.Jedną ręką złapałem ja za pierś a drugą pieściłem jej kobiecość.Jęczała coraz głośniej.
-Niall.. nie wiem jak to robisz... ale wciąż pragnę więcej.- usłyszałem wręcz jej pisk pomieszany z głośnymi sapnięciami

-Kochanie,nie wytrzymam dłużej już czuję,że dochodzę.
-Wiem.. ja też. 
Jeszcze kilka ruchów i dojdę.Jeden dwa ..... trzy . Ryknąłem jak wściekły lew.Czułem jak mój członek pulsuje.Byliśmy jeszcze kilka minut w takiej pozycji , po czym wyszedłem z niej i opadłem na zimną kanapę,mimo tego,że wypuściłem swoje nasienie to mój kolega nadal stał. 
-Niall a tobie co ? Nadal masz ochotę na coś?
-Nie wiem..
-Jak to nie wiesz..... przecież to twój przyjaciel nie czujesz chęci na coś albo coś w tym stylu?
- Od kiedy cię widzę mam na ciebie chęć. Nie potrafię tego rozróżnić już. Ale rozróżniam jedno....
-Tak ?
-Kocham cię.
-Och Niall ja ciebie też. 
Złączyliśmy nasze usta w namiętnym pocałunki i zasnęliśmy w siebie wtuleni.To była jedna z najwspanialszych nocy jakie przeżyłem

9 komentarzy: