napisała:
___________________________________________________________________
On na pozór wydawał się być egoistycznym, aroganckim dupkiem, który tylko szuka okazji, aby przespać się z jakaś pustą laską. Jednak co się dziwić- dobrze zbudowany, przystojny, utalentowany a do tego sławny. Czego więcej można by od niego oczekiwać ?
Ona - dziewczyna piękna, inteligentna, jednak pozostająca na uboczu. Prawie nikt nie zwracał na nią uwagi. Jednak <Twoje Imię> jako jedyna widziała tego chłopaka w innym świetle. Według niej był wrażliwym i miłym ,ale ukrywa to pod maską, aby nie zostać wyśmianym.
Fakt. Harry skrywał tajemnicę, jednak chodziło bardziej o to co czuje do dziewczyny. Podobała mu się jej nieskazitelność, spokój i anielski wygląd.
Harry postanowił, że na balu maturalnym powie jej ile dla niego znaczy. Jednak coś poszło nie tak, gdyż nie mógł jej tam znaleźć. Zdecydował, że uda się do jej domu.
UWAGA! ZACZYNA SIĘ +18 !
******
Leżała spokojnie na łóżku czytając po raz kolejny książke o jej wymarzonej miłości, a w uszach brzmiały nuty ulubionej piosenki John'a Mayer'a przepełnionej erotyzmem i podgrzewającej atmosferę. Na sobie miała białą podkoszulkę, która odkrywała jej pełne biodra, idealnie eksponowała wydatne piersi opinając się na niej maksymalnie; oraz seksowną, koronkową, czarną bieliznę ukazując jej ciało, o którym marzyło wielu mężczyzn.
W pewnym momencie w progu stanął ON - obiekt westchnień i pożądania nastolatek. Oparł swoje umięśnione dłonie na framudze drzwi i patrzył na nią, jakby pragnął jej całej. Uśmiechał się figlarnie, a zarazem tajemniczo. Był chodzącą zagadką, której bardzo potrzebowała <Twoje Imię>.
'Bal trwa w najlepsze, a Ty siedzisz tu sama.To podejrzane, nie uważasz ? ' Powiedział Harry swoim niskim tonem z chrypką w głosie. <Twoje Imię> aż podskoczyła i spojrzała w jego stronę. Nie chcąc ukazać jak bardzo czuje się zagubiona odpowiedziała mu:
'To nie jest podejrzane. Spójrz na to inaczej. Bardziej kręcą Cię te dziewczyny tańczące wyzywająco wokół każdego czy może kobieta leżąca na łóżku z książką w ręku czekającą na faceta, który spełni jej fantazje erotyczne i zaspokoi potrzeby? '
Chłopak powoli podchodził do niej coraz bliżej, a w głowie już wyobrażał sobie jaką przyjemność będzie czerpał z dotyku jej dłoni, ciepła ciała i głosu wydającego się z gardła w geście rozkoszy jaką w niej wzbudzi.
' Uważam, że inteligencja jest bardzo seksowna i z chęcią bym jej spróbował'
Harry był już coraz bliżej <Twoje Imię>. Ona natomiast podniosła się do pozycji siedzącej i zacięcie patrzyła w jego zielone oczy, jakby znalazła w nich bezpieczeństwo, którego tyle szukał. Byli już bardzo blisko. Już na odległość można było wyczuć napięcie seksualne pomiędzy nimi. Potrzebowali swojego dotyku i pocałunków niczym zaawansowany narkoman kolejnej odurzającej działki heroiny.
Jej przez głowę przechodziło wiele myśli o tym jak wreszcie poczuje cząstkę jego w sobie, a on pragnął już spojrzeć na swojego anioła w całej okazałości. Czuli już swoje oddechy na twarzach i tak niewiele dzieliło ich od pocałunku. Jednak nie spieszyli się z tym. Napawali się urokiem chwili i poznawali każdą część oczu i ust. W pewnym momencie Harry uległ pokusie i delikatnie musnął usta dziewczyny. Ona niezdarnie oddała pocałunek. Niewinne gierki przerodziły się w coś namiętnego. Brunet swoją dłoń położył na policzku dziewczyny, a drugą na wysokości bioder. Ona swoje pace wplotła w jego aksamitne włosy i delikatnie za nie pociągnęła. Harry zamruczał i przygryzł jej dolną wargę. Przez ciało <Twoje Imię> przeszedł przyjemny dreszcz pożądania.
Do ich gry włączyły się również języki. Żyły one własnym życiem i staczały ze sobą zaciętą walkę, jednak to on był górą. Potrafił być ostry i drapieżny, a zarazem czuły. Podobało jej się to.
Po chwili chłopak zaczął pochylać się nad dziewczyną,a ta położyła się całkowicie i czekała na jego dalszy ruch. On bez wahania całował ją dalej. Powoli zaczął schodzić niżej. Swoim językiem drażnił skórę jej szyi, na której pojawiła się gęsia skórka.
Harry swoimi dłońmi masował jej brzuch, biodra przy okazji podwijając bluzkę <Twoje Imię>. Ona nie pozostawała mu dłużna i rękoma błądziła po jego wyrzeźbionym torsie. On spragniony jej bliskości i rozpalony widokiem anioła z drapieżnością pozbył się jej bluzki rozrywając ją. Jego źrenice wyraźnie się powiększyły widząc nagie piersi dziewczyny. Były dla niego idealne. Swoje dłonie pokierował w ich stronę. Na początku delikatnie je gładził lecz po chwili nie zapanował nad emocjami i do zabawy dołączył również usta. Zaczął je całować i przygryzać. <Twoje Imię> była zachwycona i zaskoczona tym co chłopak zrobił z jej umysłem i ciałem Oddała mu się cała i pozwoliła być marionetką w jego masywnych, męskich dłoniach. W pewnym momencie z jej gardła wydobył się cichy jęk, który pobudził chłopaka do działania jeszcze bardziej.
Schodził coraz niżej z pocałunkami. Jedną ręką zręcznie zsunął z jej ciała koronkowe majtki, ,które swobodnie opadły na ziemię. Następnie szybko pozbył się swojej koszuli ukazując wyrzeźbiony tors. <Twoje Imię> natomiast poradziła sobie z jego spodniami, które już leżały koło łóżka.
On rozbudzony do maksymalności zaczął składać gorące pocałunki na jej brzuchu, później na wysokości pępka, aż w końcu dotarł do jej kobiecości. Na początku delikatnie przejechał po niej palcem, później zrobił to samo tylko językiem. Ona czując jego wilgotne usta zaczęła szybciej oddychać. On coraz zachłanniej całował i ssał jej wargi. Z czasem wsunął w nią swój język i ruszał nim wystarczająco szybko, aby z gardła <Twoje Imię> wydobył się przeciągły jęk rozkoszy.
Ich ciała rozgrzewały się. Ona spragniona czegoś więcej powiedziała, łapiąc oddech między wyrazami:
'Harry, ja ... już nie mogę ... zrób to .. teraz'
On spojrzał na nią i widział na jej twarzy wymalowaną przyjemność i żądzę jeszcze większej bliskości. Nie czekając długo wszedł w nią - gwałtownie i zdecydowanie. Dziewczyna krzyknęła. Harry najpierw robił to szybko, później zwolnił, przez co mogli zaczerpnąć większą dawkę powietrza. Jednak to długo nie trwało, gdyż chłopak znów przyspieszył do maksymalnej szybkości.
Ich głośne oddechy i jęki, może to dziwnie zabrzmi, ale tworzyły harmonie.
Brunet swoje dłonie położył na jej piersiach, a rozpalonymi ustami całował jej szyję.
W pewnym momencie doszli do sedna sprawy i obydwoje zmęczeni opadli na łóżko.
'Wiesz co...' zaczął chłopak
'Tak?' dziewczyna wypowiedziała to cieniutkim, słodkim i niewinnym głosikiem.
'Kocham Cię. Najzwyczajniej w świecie od kilku miesięcy jestem w Tobie zakochany. A dziś spełniłaś już moje jedno marzenie. Chciałabyś spełnić drugie ? '
'Zależy' Uśmiechnęła się promiennie
'Bądź ze mną'
'Myślałam, że po tym co się stało i po tym co mi powiedziałeś to oczywiste' zaśmiała się i dodała ' Kochanie'
'Jejciu..jak to pięknie brzmi w twoich ustach'
'Też Cię Kocham' Powiedziawszy to przytuliła się do jego torsu i powiedziała : ' Dobranoc'
'Słodkich snów' Powiedział cicho wprost do jej ucha, przez co ciało dziewczyny znów przeszedł miły dreszcz i ogarnęło je przyjemne ciepło.
Imagin jest świetny ale liczyłabym na jakiegoś z Lou albo Niallem +18 xDDD
OdpowiedzUsuńCzy to aby napewno jest twój imagin? Bo jakimś dziwnym przypadkiem identyczny pojawił się już we wrześniu tutaj ---> http://imagin1d.blogspot.com/2012/09/one-hundred-ninety-eight_14.html. I dziwnym przypadkiem jest on mojego autorstwa. I sobie nie życzę, żeby ktokolwiek to kopiował bez mojej wiedzy - i to jeszcze słowo w słowo. -,- .
OdpowiedzUsuńI jeżeli już, to chociaż napisałabyś czyj on jest ... było by miło.
UsuńKurwa ludzie ja już pisałam, że to NIE są moje one - shoty, ale okej jeździjcie po mnie, że kradne wam imaginy spoks jak chcecie tylko, że może najpierw zacznijcie czytać co się pisze, a nie jeździcie po niewinnych ludzich, nigdy nie napisałam, że to jest moje, to jest mój dziennik czytanin i je oceniam przepraszam jesli ci się nie podoba, że oceniłam twoją pracę...
UsuńAle mi nie chodzi o sam fakt, że on tu jest. Tylko jeżeli już wstawiasz, to podpisz chociaż kto jest jego autorem. Bo jest pewna strona i jest ten sam imagin i jako autor jesteś ty, a nie ja. Dlatego nie dziw się, że tak zareagowałam, bo chciałabym chyba jak każdy, żeby doceniano moje prace jako napisane przeze mnie a nie kogoś innego ...
UsuńI ja w żaden sposób nie chciałam Cię obrazić, ani nic w tym stylu.
Po prostu n każdym kroku spotykam się z czymś takim i już mam naprawdę tg serdecznie dość. -,- .
Wystarczy podpisać i uwierz, że nie będziesz miała więcej tg typu komentarzy. :)
spoko, tylko wiesz o co mi chodzi, ludzie nawet nie czaytają tego co jest z boku, oskarżają mnie, że ukradłam im imaginy, a jest napisane, że ja je tylko oceniam i wstawiam tutaj.
UsuńOch , w sam raz do masti-masti podnieciłam się.
OdpowiedzUsuń+18 zawsze spoko;D Świetnie piszesz takie sceny ;D
OdpowiedzUsuńhttp://nicole-and-onedirection.blogspot.com
To nie są jej imaginy -.-
UsuńNie rób spin japierdole
Usuńi można było by dodac fajne fotki :)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny... :)
OdpowiedzUsuńGównoooooooooo
OdpowiedzUsuńFajne fajne :)
OdpowiedzUsuńI niektórzy tu nie róbcie spin, jeżeli nie umiecie czytać ze zrozumieniem to już nie nasz problem. Wyraźnie jest napisane ze to nir są jej one shot'y tylko je ocenia. Ludzie nie spinajcie dupy