sobota, 29 września 2012

Zayn (+18)

Na sam koniec HAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHA!
___________________________________________
Razem z chłopakami z One Direction, świętujecie na afterparty ich pierwszą statuetkę Grammy. Jest to dla nich ogromny sukces, uwzględniając czas jaki są w świecie showbiznesu. Cały wieczór bawisz się w towarzystwie Zayna, który bezwstydnie rozbiera cię wzrokiem. W pewnym sensie przyzwyczaiłaś się do jego nachalności, gdy wypije. 
-Uwielbiam ten kawałek! –krzyknął do twojego ucha, ciągnąc cię na środek parkietu. Czując jego dłonie na swym całym ciele, uśmiechnęłaś się szeroko. Używając całego seksapilu, wiłaś się wzdłuż jego sylwetki, dłuższą chwilę zatrzymując się na wysokości jego krocza. 
- I lay you down, take off your clothes and kiss your lips. –zamruczał, śpiewając równo z utworem. Odwróciłaś się do niego plecami, zjeżdżając coraz niżej. 
-Widzę kochanie, że twój przyjaciel nie może dłużej wytrzymać w tych spodniach? –mruknęłaś porozumiewawczo, dając mu do zrozumienia do czego zmierzasz. Nie czekając dłużej, pobiegliście wzdłuż długiego korytarza. Zdenerwowany Malik próbował otworzyć po kolei każde z drzwi, występujących dzisiaj celebrytów, na marne. W końcu jedna klamka drgnęła. 
-Czas się zabawić. –stwierdził, niemalże wpychając cię do środka. 
Zdecydowanym ruchem popchnął cię na pobliską ścianę, atakując łapczywie twoje usta. Po kilku sekundach straciłaś rachubę ile już razy wasze języki zatchnęły się ze sobą. Nierównomierne oddechy, świadczyły tylko o jednym. 
-Nie wytrzymam. –mruknął, łapiąc rąbki twojej sukienki. Już w następnej sekundzie mogłaś usłyszeć dźwięk rozrywanego materiału, jak i zimne powietrze na twym praktycznie nagim ciele. Rzuciłaś ostatnie spojrzenie na twą kreację od Armaniego, za którą brunet wydał fortunę.
-Co robisz? –sapnęłaś widząc jak zwala wszystko z pobliskiej toaletki. Nie odpowiadając uniósł cię, sadzając na niej. Złapał cię za kolana, rozchylając je i stając pomiędzy nimi. 
-Chce dzisiaj troszkę pogrzeszyć. –wyszeptał ci do ucha, przygryzając je. Szybkim ruchem zdjął twój czarny stanik, rzucając go za siebie. Z początku delikatnie złapał twoje piersi, bawiąc się nimi. Jednak z każdą dalszą chwilą posuwał się o krok do przodu. Głośny jęk wydobył się z twoich ust, gdy poczułaś jego zęby na swych brodawkach. Zaczął je skręcać, gryźć i ssać. Odepchnęłaś go lekko, przejmując inicjatywę. Zaczęłaś od zdjęcia idealnie dopasowanej do jego ciała białej koszuli. Już po chwili obdarowywałaś jego wyrzeźbiony brzuch setkami pocałunków. Schodziłaś coraz niżej, docierając do spodni. Złapałaś za pasek, odpinając go. W tej samej chwili twoim oczom ukazały się niebieskie bokserki w czerwone serduszka. Nie przejmując się jednak, zębami zsunęłaś je z jego pośladków. Przyzwyczajona wielkością jego członka, złapałaś go w swoje ręce, lekko masując. Usłyszałaś cichy pomruk z ust Zayna, co tylko zachęciło cię do dalszego działania. Polizałaś go językiem na całej jego długości, na koniec przygryzając. W końcu pewna siebie, włożyłaś do ust. Zachowywałaś się niczym profesjonalistka, to bardzo podobało się twemu chłopakowi. Ssałaś go dobre parę minut, w czym przerwał ci brunet. Złapał twe pośladki, ściskając je i unosząc twą osobę w górę. Posadził cię tam gdzie wcześniej, doszczętnie pozbawiając cię bielizny. Ukucnął przed tobą, całując twe zgrabne nogi. Gdy dotarł do twojej kobiecości, uśmiechnął się szeroko, zaczynając swą pracę. Bardziej rozchylił twe uda, kręcąc językiem różnorodne kształty na twej pochwie. Złapał w swe zęby twoją łechtaczkę. 
Wydałaś z siebie zduszony jęk, wyginając swe ciało. Usatysfakcjonowany twoją reakcją, dołączył swoje palce. Niemalże brutalnie włożył je, ruszając nimi coraz szybciej. 
-Zayn! –pisnęłaś, rozpalona. Puścił ci tylko oczko, nie przerywając. Oparłaś się plecami o zimną ścianę, ciężko dysząc. 
Gdy skończył, stanęłaś naprzeciwko, lustrując całe jego ciało.
-Mam tylko jedną prośbę.. –zaczął, wodząc swymi dłońmi po twych plecach, oczarowana jego dotykiem, przytaknęłaś, by kontynuował. –Krzycz tyle, ile masz sił w płucach! 
I zanim zdążyłaś choćby mrugnąć, bez jakiegokolwiek ostrzeżenie wszedł w ciebie. 
-Aaaaa! –krzyknęłaś zdezorientowana. Uniósł cię ponownie, kładąc na sofie. Leżałaś pod nim, przygniatana jego ciałem, gdy poruszał się w tobie coraz to szybciej. Swymi rękoma powędrowałaś do jego pośladków, wdrapując się w nie. Ucałował czubek twojej głowy, jeszcze bardziej przyśpieszając. 
Popchnęłam go tak, by mieć nad nim kontrolę. Usiadłam na nim okrakiem, wsadzając członka we właściwe miejsce. Jak oszalała skakałam w górę i w dół, dając się ponieść chwili. Mulat przechylił głowę, podniósł moją rękę i wsadził mój palec wskazujący do swych ust. Zmęczona, opadłam na jego tors, próbując złapać powietrze. 
Przechylił nas tak, że to on znów górował.
-Kocham cię. –szepnął, nie przestając łączyć nas w jedność. Ścisnęłam jego dłoń na znak, by nie przestawał. Czując, że dochodzę, moje jęki stawały się coraz głośniejsze. Postanowiłam trochę pomóc, wprawiając w ruch swą dłoń, a szczególnie palce. Jego członek z każdą chwilą stawał się bardziej nabrzmiały, on również dochodził. 
Jednak tym razem, nie wyjął go przed czasem, bo może tego właśnie oboje chcieliśmy. Czując ciepło rozchodzące się wewnątrz mnie, jęknęłam ostatni raz, bezsilna opadając na miękkie posłanie. Zayn mi zawtórował, kładąc się obok i przykrywając swymi dłońmi. 
-Jesteś najlepsza. –i ponownie zaczęliśmy dzielić się własną śliną. 

Po kilkunastu minutach gotowi, stanęliśmy obok drzwi. Wyglądaliśmy wręcz przekomicznie, ja z rozdartą kieckę i za dużą marynarką Malika, on zaś w potarganych włosach i koszuli. Otworzył przede mną drzwi, ostatni raz klepiąc mój tyłek. Uśmiechnęłaś się szeroko, wpadając na kogoś. 
-Ładnie to tak bawić się w mojej garderobie Malik? –spytał z łobuzerskim uśmiechem, nie kto inny jak Olly Murs. 

10 komentarzy:

  1. Imagin genialny! ^^
    Ale koniec mnie po prostu rozwalił xD
    Zapraszam do mnie: http://najlatwiej-jest-nienawidzic.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Zayebisty imagin xD na koncu jeblam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. *-* Po prostu uwielbiam cię za to że wstawiasz te super imaginy!!! Ten jest ZAJEBISTY!

    Mrs. Mary Styles Tomlinson ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Hahaha :D świetny imagin ale zakończenie to rozwala system :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozwalający koniec xd a imagin genialny :**

    OdpowiedzUsuń
  6. Mega mega zakończenie rewelacja <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochammmm i jeszcze ten olly murs^^:*

    OdpowiedzUsuń