piątek, 7 grudnia 2012

Harry (+18) + konkurs

Mam taki fajny pomysł, może zrobic konkurs? taki na wasze prace, prześlecie mi je, może być:


  • opowiadanie
  • one shot
  • inne 
związane z 1D, i co piszecie się na to? nagrodą będzie opublikowanie na wszystkich moich blogach linku do opowiadania lub całego one shota, lub czegoś innego.
Prace, linki przysyłać na alison123456798@gmail.com do 30 stycznia, jeśli wyfracie to wam odpowiem i wstawie linka, jeślie się zgodzicie XD

1st: opublikowanie, dodanie linku w co najmniej 10 postach + dodawanie linka na mojego twittera i reszcie opowiadań XD
2nd: opublikowanie, dodanie linku w co najmniej 5 postach
3d: opublikowanie dodanie linku w co najmniej 3 postach.

Kto się piszę wysyłać prace i zgłaszać się pod postem XD

@Alice1SS
__________________________________________________________________

- Przejdź w końcu do rzeczy. - powiedziałam wstając z kanapy i patrzyłam na mojego przyjaciela.
- Dzisiaj jest ta impreza u moich kumpli, mówiłem ci o niej jakieś dwa dni temu. Do dzisiaj sam nie wiedziałem czy tam pójdę. W końcu Alexis też tam będzie. Pomyślałem sobie, że może poszłabyś ze mną jako osoba towarzysząca?
- Ja? - spytałam wskazując na siebie palcem.
- No ty. Proszę.
- Mam być po to by wzbudzić w niej zazdrość co? - uśmiechnęłam się.
- Nie, chciałem.. no dobra, ale wiesz, że i tak cię uwielbiam nie..?
- Oj głupku mój. Dobrze pójdę. Kiedy to jest?
- No dzisiaj.
- To już mówiłeś. O której ?
- O ósmej po ciebie będę. - spojrzałam na zegarek miałam trzy godziny. Na zakupy już żadne nie pójdę, ale coś się wymyśli.
- Okej. To czekam. - ucieszył się jak małe dziecko i pocałował mnie w policzek.
Poszłam na górę wybrać strój na wieczór. Nie przepadałam za sukienkami dlatego wybrałam krótkie ciemne spodenki, czarną bluzkę, która była ozdobiona cekinami przy dekolcie i krótką, skórzaną, czarną kurteczkę z rękawem do łokci. Wysokie, czarne szpilki i makijaż. Włoży spięłam w kok. Kolczyki, bransoletka na lewą rękę i byłam gotowa do wyjścia. Czekałam chwilę na Max'a, ale zjawił się na czas. Szliśmy jakieś piętnaście minut. Moim oczom ukazał się wielki dom.
- To tutaj?! - zdziwiłam się.
- Tak. Chodźmy. - nie ukrywałam swojego zdziwienia. Z kim on się zadawał? Kto normalny mieszka w takim domu? Otworzył drzwi i pozwolił wejść mi pierwszej. Podszedł do nas jakiś ciemny chłopak.
- Siema stary. -przybili sobie piątkę.
- To jest [twoje imię]. - powiedział Max wskazując na mnie.
- Miło mi cię poznać. Ja jestem Zayn. - podał mi rękę.
- Mi również miło.
Impreza najwidoczniej już trochę trwała, bo "parkiet" był zapełniony tańczącymi, młodymi ludźmi. Zayn wprowadził nas bliżej. Szatyn z którym przyszłam wypatrywał swojej byłej. Czułam się trochę nieswojo, nie znałam tutaj nikogo, a tak naprawdę jestem tylko po to, by Alexis zobaczyła mnie z Max'em. Mulat podał mi kieliszek, a ja bez zastanowienia wypiłam wszystko co się tam znajdowało. Pomyślałam, że lepiej się zabawić. Nie zawsze jest się młodym, a mi dobra impreza się przyda. Wypiłam jeszcze dwa drinki i poszłam z Max'em na parkiet. Tańcząc zauważyłam jak z niedawno poznanym przeze mnie Zayn'em rozmawiał chłopak z burzą ciemnych loków. Był nieziemsko przystojny. Ale oczywiście na pewno zajęty. Tacy nigdy nie są wolni, albo nigdy nie są dostępni dla mnie. Max przybliżył mnie do siebie.
- Alexis patrzy. Udawaj, że dobrze się bawisz. - powiedział do mojego ucha.
- Max ja nie muszę udawać. Bawię się dobrze. Patrzy? -spytałam. Pokiwał głową. Wzięłam jego dłonie na swoje pośladki i zaczęłam kręcić biodrami w rytm znanej mi piosenki. Widziałam, że chłopak zdziwił się moim zachowaniem, ale skoro chciał, żeby jego eks była zazdrosna to był to świetny pomysł.
- Idzie tutaj. - usłyszałam jakby wystraszony głos szatyna.
- Co? - spytałam, ale już wiedziałam, że usłyszałam dobrze.
- Cześć. Mogłabym zrobić odbijanego? - spytała mierząc mnie od góry do dołu. Wiedziałam, że mój przyjaciel tego pragnie no więc odeszłam. Poklepałam go jeszcze po ramieniu. Poprosiłam jakiegoś blondyna, by zrobił mi mocnego drinka. Uśmiechnął się słodko i podał szklankę. Kolejnego drinka wypiłam duszkiem i poszłam do łazienki. Oparłam się o blat przy umywalce. Spojrzałam w lustro. Przymknęłam na chwilę oczy. Kręciło mi się w głowie.
Nagle poczułam na swoich pośladkach czyiś dotyk. Otworzyłam szybko oczy i w odbiciu w lustrze zauważyłam chłopaka. Tego samego, który rozmawiał z Mulatem. Z burzą ciemnych loków. Miał piękne zielone oczy. Dotykał moich bioder. Nie wiedziałam co on wyprawia przecież nawet go nie znam.
- Odkąd przyszłaś nie mogę oderwać od ciebie wzroku. - wyszeptał do ucha. Jego prawa dłoń szła coraz wyżej. A językiem bawił się muszelką ucha. Nie wiem dlaczego, ale nie chciałam żeby przestawał. Uśmiechał się w taki sposób, że gdyby nie on i blat pewnie bym upadła, bo nogi miałam jak z waty.
- Zaszalejemy? - patrzył w nasze odbicie, bo tam spotykały się nasze spojrzenia.
Nie odpowiedziałam. Wziął to chyba jako znak, że mam na niego taką samą ochotę jak on na mnie. Delikatnie ustami muskał szyję. Jego ciepły oddech sprawił, że aż się wzdrygnęłam. Dłonie krążyły po moim ciele. Czułam dotyk na biodrach. Zdjął delikatnie moją kurteczkę. Pozwolił opaść ramiączkom od bluzki i stanika. Całował ramiona. Dotykał rąk. Zamykałam powieki. Oddychałam szybciej. Dreszcze przechodziły przez ciało. Zdjął bluzkę. Patrzył przez chwilę na moje piersi, które były jeszcze schowane pod stanikiem. Dotykał brzucha i skóry dekoltu. Gęsia skórka pojawiła się na ciele. Jeździł po plecach. Odpiął stanik i rzucił go na podłogę. Ujął w dłonie moje piersi. Dotykał i ugniatał delikatnie. Sutki robiły się coraz twardsze. Jego prawa dłoń powędrowała pomiędzy moje uda. Dotykał mnie przez materiał, a ja delikatnie się unosiłam i przygryzałam wargę. Uśmiechnął się cwaniacko widząc moją reakcje. Odpiął spodenki i pomógł im opaść. Kolejny raz mnie dotykał. Teraz dotyk był bardziej odczuwalny i bardziej podniecający. Robiłam się wilgotna. Biodra zaczynały tańczyć. Kolejny raz penetrował całe moje ciało. Wszystkie wypukłości. Był taki delikatny. Odwrócił mnie w swoją stronę. Zdjął moje majtki. Patrzył na mnie pożądliwym wzrokiem. Obrysowałam palcem kontury jego rozpalonych ust i wpiłam się w nie. Całowałam zachłannie. On odpowiadał jeszcze bardziej niegrzecznie. Przygryzaliśmy wargi, a języki ze sobą walczyły. Włożyłam ręce pod jego koszulkę. Zdjęłam ją. Dotykałam jego nagiego ciała. Wyrzeźbionego torsu, barków i ramion. Uniósł mnie za pośladki i usadowił na blacie. Odpiął pasek od spodni i zdjął je zostając w czarnych bokserkach. Rozszerzył moje uda. Stanął pomiędzy nogami. Dotykał mojej nagiej kobiecości. Patrzył mi w oczy, a ja nie odwracałam wzroku. Oboje mięliśmy iskierki w oczach. Wzdychałam z podniecenia. Zbliżył swoją twarz. Przygryzł moją dolną wargę. Zachichotałam. Chciałam by już we mnie wszedł. Sięgnął jeszcze na chwilę do spodni. Przyglądałam się jego ruchom. Wyjął prezerwatywę. Zdjął bokserki i ubrał swojego przyjaciela. Wszedł we mnie gwałtownie i głęboko. Poruszał się szybko i dynamicznie. Brunet pogłębiał ruchy biodrami. Jęczeliśmy oboje. Z rozkoszy odpływałam w inny świat. Wszystko nagle przestało mieć znaczenie. Liczyła się tylko ta chwila. Nasze ciała które tworzyły jedność. Poruszał się coraz mocniej. Szczyt był już bardzo bliski do osiągnięcia. Potężny fale orgazmu przeszły przez nasze ciała. Krzyknęliśmy oboje. Wyszedł ze mnie. Zaczął się ubierać. Ja siedziałam tak jak mnie pozostawił i przyglądałam się jemu. Uśmiechał się uroczo. Podszedł do mnie i wsadził język pomiędzy spełnione wargi. Stykał się z moim.
- Czekam na parkiecie. - puścił do mnie oczko, po czym wyszedł z łazienki. Ubrałam się i wyszłam z pomieszczenia  cała w emocjach. Nie potrafiłam opisać swojego stanu, ale na pewno niczego nie żałowała. Zauważyłam go na parkiecie. Patrzył jak się do niego zbliżam. Zarzuciłam ręce na jego kark, a on ułożył swoje na moich pośladkach i tak przetańczyliśmy całą imprezę. Następnie całe życie.. 

3 komentarze:

  1. Awwwww... soo cute ^^
    Więcej takich *_____*
    Nie mogłam oderwać wzroku od tekstu :)
    Genialny.!

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne! ^.^ kocham imaginy, które piszesz! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Awww.. To takie slodkie *___* Genialny ten imagin !

    OdpowiedzUsuń